Powrót czyli co, jak i dlaczego na moim blogu.

Po dłuższej przerwie wracam do swojego pisania.
Okazuje się, że lubię pisać.

Witam wszystkich, którzy kiedyś czytali wpisy na moim blogu, zarówno tych, którym blog się podobał jak i tych marudnych narzekaczy, którym prawie nic się nie podoba, a blog czytają, bo ....
Sama nie wiem dlaczego i w zasadzie lepiej by było jakby nie czytali i nie wstawiali swoich głupich anonimowych komentarzy. Od razu uprzedzam, że komentarze wszelkiego rodzaju anonimów będą kasowane. Chyba, że będzie w nich zawarta konstruktywna krytyka a nie ględzenie typu: jesteś nudna i zajmij się robieniem swetrów na drutach.
Tu i teraz odpowiem na proste pytania dotyczące treści mojego bloga.
Co będzie? Dla kogo? Jak? A przy okazji parę słów o naszym postrzeganiu rzeczywistości.
Skąd się wziął nowy tytuł bloga?

 Zdjęcie wzięte z  Iluzji optycznych


Zacznę od tytułu.
Dlaczego taki, a nie Pociecha.
Dlatego, że nie jestem, nie byłam pociechą, osobą, która zawsze i wszędzie wszystkich pociesza. Sprawia, że się śmieją i dobrze się czują w jej towarzystwie.
Nie piszę pocieszających tekstów, tylko różne, miłe i mniej miłe  albo ciekawe, nieciekawe i często bardzo niegrzeczne. Wydaje mi się, że bliżej mi do złośliwości niż łagodności.
Poza tym Pociecha kojarzy mi się z małym dzieckiem i jego zabawkami.
Niestety albo stety, zależy od spojrzenia, nie piszę tekstów związanych z dziećmi.
Nie znajdziecie u mnie niczego na temat fajnych zabawek, pieluch i sposobów wychowywania dzieci.
Z tych powodów nazwa Pociecha nie pasuje ani trochę do mojego bloga.

Obecną nazwę stworzyłam w oparciu o imię słowiańskie Lubosława. 
Jak wszystkie słowiańskie imiona, prawie wszystkie ma wyraźne znaczenie, czytelne na pierwszy rzut oka w przeciwieństwie do współczesnych imion takich jak moje, Anna. 
Widać w nim, co znaczy? Nie.
Patrząc na budowę Lubosławy czyli tej, która lubi, miłuje sławę, utworzyłam własne imię Lubisłowa czyli ta, która lubi słowa.
To imię w pełni  oddaje moją pasję, jaką jest pisanie i czytanie dobrych książek.

Na moim blogu pojawią się na pewno moje nowe opowiadania i wiersze, artykuły na kontrowersyjne tematy oraz recenzje ciekawych książek i filmów.

Blog jest więc na pewno dla tych, co lubią czytać . Dla tych , którzy mają otwarte umysły.
Nie mają zwyczaju szufladkowania życia i świata według ustalonych przez innych schematów.
Niektóre schematy postaram się zburzyć lub chociaż przedstawić z innej strony.
Na ile mi się to uda, zobaczymy.
W tym miejscu jeszcze raz poproszę o opuszczenia bloga tych, którzy czytają go tylko i wyłącznie po to, żeby mnie skrytykować. Jedynie konstruktywna krytyka dotycząca treści bloga jest mi potrzebna. Chętnie przeczytam komentarze o tym, co i jak można zmienić i o czym napisać.

Na końcu o obrazku i postrzeganiu rzeczywistości.
Jak widać na przykładzie tego obrazka można patrzeć z różnych punktów i zauważyć coś innego, co dla nas jest prawdą, lecz dla kogoś innego wyda się kłamstwem, ponieważ dostrzegł coś innego.
Taka bardzo często bywa prawda. Coś wydaje nam się całkowicie prawdziwe np. że obrazek przedstawia twarz. Inni zobaczą, że tak nie jest. I kto ma rację. Jedni i drudzy.


Dlatego nie dziwcie się i nie denerwujcie, kiedy jakąś z pozoru oczywistość przedstawię z innego punktu widzenia.

Po to jest ten blog, żeby pokazywać inną stronę danej sprawy, tematu, ale przede wszystkim po to, żebyśmy się razem bawili. Ja pisząc, Wy czytając.

Pozdrawiam Wszystkich czytelników.


  

 

Komentarze

  1. Odważny tekst. Brawurowy. Oby był zapowiedzią równie odważnych tekstów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty