Chwile.

Czy Wy też macie już dość dziwnych czasów? Marzycie o normalności? Bo ja bardzo. Głowa tak mi się zapadła w marzenia, że już słów nie widzę, tych właściwych, konkretnych, potrzebnych. Uciekły razem z dłuższymi treściami i dlatego dziś znów króciutkie wiersze.

Autor: Jarosław Jaśnikowski.

Chwile.

Dni mijają.
Chwile się wydarzają.
Wybór mi zabrano.
Przyszłością się łudzę.
Żyć muszę tu i teraz.


Autor: Salvador Dali.

Płaskie.

Zegary, plany, marzenia.
Zrównane z ziemią przez traktor.
Może wyrosną inne jak kwiaty po zimie?
Nadzieja się uśmiecha.

 

Deszcz.

Spadają z nieba myśli niegrzeczne.
Łzy po policzkach rysują ścieżkę.
To nic.
To tylko deszcz.
Słońce jutro się pokaże.

Autor: Milan Kunc.
 Rower.

Czarodzieje świata zmienili ludzi w rowery.
Po lewej oczy.
Po prawej głowa.
W środku serce.
Twarzy nie ma.
Coś kiedyś się zmieni?

Autor: Aneta Karaś.

Nadzieja.

Chowam się w niej jak w domu.
Obok kot i drzewa.
Nie mów nikomu, że mgła mija.
Słońce wróci.


P. S. Pozostawiam Was z Nadzieją.

 








Komentarze

  1. "Czas" Dalego, mój ulubiony. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda jaki piękny. Jednak w rzeczywistości taki płaski czas to dla mnie nic dobrego. Pocieszamy się, że jest lepiej, bo teraz się zatrzymaliśmy, bo coś dostrzegamy, ale brak ruchu prędzej czy później daje znać i te znaki nie są przyjemne. Dlatego życzę Tobie i wszystkim, by płaski czas wrócił na obraz Dalego, a do nas normalny ze wszystkimi swoimi kilkuwymiarowymi kształtami.

      Usuń
  2. Świetne sa Twoje krótkie formy. Bardzo, bardzo mi się spodobały. I jest w nich nadzieja. A może powinienem napisać Nadzieja, by bardziej podkreślić? Nie wiem. Wiem, ze się uśmiechnąłem, bo dobre te wiersze. Jasne, jak jasne myśli w nich. Dla mnie "Rower", to jest to! Choć z obrazów parasolka z obłoków, ale to było do przewidzenia u mnie. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przemówiły do Ciebie moje krótkie formy. Dziękuję, że zechciałeś się podzielić ze mną swoimi wrażeniami i zapraszam na kolejne pewnie też krótkie teksty.
      Również Cię pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Najbardziej podoba mi się "Deszcz". A obraz Dalego - niegdyś jeden z moich ulubionych. Czy marzę o normalności? Zależy, czym ona jest. Jeśli wariackim pędem i nakręconym szaleńczym konsumpcjonizmem, to nie, za taką normalnością nie tęsknię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej szalonej, pędzącej nie wiadomo gdzie ja też nie lubię. Jestem za zwyczajną, prawem wyboru, że chcę gdzieś iść idę i bez maski, bez rękawiczek, chcę skorzystać z porady lekarza i mogę, bo żaden się przede mną nie chowa jakbym była potworem.
      W moim Deszczu najbardziej podoba mi się perspektywa słońca, bo tak sam deszcz trochę mniej.
      Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Lubię deszcz ciepły, wiosenny lub letni, po którym ziemia pięknie pachnie :) I później słońce, które lśni w kroplach wody... Uściski!

      Usuń
  4. Muszę powiedzieć, że bardzo marzyłam o jako takiej normalności. Tyle o ile jest dobrze, że można się wyrwać z miasta. Było ciężko, nawet bardzo chwilami bo nienawidzę siedzieć w domu. Ale jakoś wytrzymałam w tym zamknięciu. Lada moment jadę w pobliskie góry. Tak na 2 dni ale i tak się cieszę że będę w miejscu które kocham. Mogłabym tam siedzieć non stop. Czas jest cenny, ale szkoda że leci tak szybko gdy jest nam dobrze. Biegnie nieubłaganie, pędzi na łeb na szyję.

    Wiersze są wyśmienite Lubisłowo. Kocham też poezję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty