Mglista szarość.

Zdarza Wam się czasem mimo słońca za oknem poczuć mglistą szarość? Nie dzieje się nic złego, a jednak wokół rozciąga się jałowa pustka. Taka, z której nic nigdy nie powstanie, żadna mniejsza lub większa forma, barwa, kształt. Wszystko tonie w kałużach bezsensu. I co wtedy? Ja siadam i próbuję pisać wiersze.



Niebieski smutek.

Wtłoczona w mury obojętności
pod powiekami szuka wolności - na próżno.
Niebieski smutek owija się wokół.
- Przytul mnie - prosi - jestem samotny.
Ona nie słucha.
Zamknięta jak dom na cztery spusty.
Za smutkiem ciągną zmory istnienia.
- Pomóż nam.
Jej dla nich nie ma.
Bez ruchu stoi i czeka, lecz radość nie nadchodzi.
Niebieski smutek jak pies liże nogi. 



Cierpienie.

Siedzi na ławce z pochyloną głową.
- Dzień dobry - mówię.
Odpowiada milczeniem.
Gorzko-słodki zapach nieistnienia.
Drętwieją palce u nogi.
Nie potrafię odejść.
Obejmuję ją ramieniem.
Oddycham w  rytm jej oddechu.
- Kim jesteś? - pytam.
- Cierpienie.


Samotność.

Patrzy oczami mężczyzny z papierosem.
Deszcz ze śniegiem pada.
W powietrzu woń brudnych skarpetek.
Brakuje ciepłych ramion.
Nie ma z kim porozmawiać.
Cisza brzęczy jak lawa.
Nikt ciebie nie zauważa.
Możesz odejść.
Jesteś niepotrzebny.


Nadzieja.

Pojawia się jak słońce po burzy.
Jeszcze nie możesz uwierzyć.
Powoli oczy otwierasz.
Czujesz, że jest inaczej, choć na niebie wciąż chmury.
Z serca spadł kamień.
Światło wygania ciemność. 

 
Szczęście.

Wlatuje niezauważone przez dziurkę od klucza.
Siada ci na ramieniu i już wiesz, że znikły pragnienia.
Barwa z radością się miesza.
Mglista szarość odchodzi.





P. S.  Lepiej zakończę tu i teraz, zanim do głowy przyjdzie mi następna 
szaro-mglista myśl.                    

 
 






 

Komentarze

  1. Chwila, bo czegoś nie rozumiem? Sama to piszesz?! WOW!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam, że z tej pustki potrafisz wydobyć wiersze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wiersze. Myślę, że gdybyś w tym poście zamieściła 2 następne, byłoby już bardzo słonecznie i radośnie. Nie mniej jednak te "smutne" są również poruszające serce. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Samotność skojarzyła mi się z wierszem Jacquesa Préverta "Déjeuner du matin" (swoją drogą, jak nie znasz, to polecam).

    OdpowiedzUsuń
  5. Te Twoje wiersze dotykają gdzieś w środku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne wiersze, nie raz dopadają mnie takie nastroje. Na szczęście po smutku przychodzi nadzieja i niesie ze sobą radość :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudne wierszyki. Co do pogody deszczowej - pomimo wszystko ma swój urok. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo przyjemnie się to czyta. Emocje zmienne jak w życiu. :) Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety dość często mnie prześladuje pustka która snuje się wokół mnie i nie daje spokoju. Męczy mnie walka z nią. To rakie dziwne że aż ciężko mi to wytłumaczyć.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty