Krajobrazy moich myśli.

Jakie są? Jak się zmieniają? Czy wpływa na nie pora dnia, pora roku, pogoda? Jak bardzo mnie irytują i jak denerwują innych, gdy się nimi podzielę?


Pustynia.

Za słowami pustynia wielka.
Jak ją przejść i do siebie dotrzeć?

Głęboko.

Głęboko pod piaskiem zakopałam topór czerwony.
Namiętność?
Gdzieś znikła.
Nie szargają mną już żadne wiatry,
ani słońce, ani deszcz, ani chmury. 


W lesie.

W lesie zgubiłam smutek.
Przywiązanie samo odeszło.
I znów oddycham przestrzenią.
Nie muszę o tobie myśleć.


  Rzeka.

Uspakajająco szumi.
A może to tylko moje serce?
Złość tonie.
Potrzeby, pragnienia?
Nie czuję, nie widzę. 


Morze.

Wielka, niebieska nadzieja.
Zaufanie.
Kontrola leży nieżywa.
Przymus, obowiązek zabroniony.


Góry.

W górach mądrość się kryje.
Biała.
Za krzakiem prawda.
Obiektywna, prosta, twarda.
Napełniasz nią swój kapelusz.
Myślisz, jestem mistrzem.
Gdzieś tam licho się śmieje.


Kosmos.

Kosmos i my w nim zawieszeni.
Nasze strachy wielkie.
Miłość zmiata je miotłą i w piecu spala.
Jest jeszcze coś, czego nie wiesz?
To dobrze.
Dobry koniec się zbliża. 


P. S. Pytania znów pozostają bez odpowiedzi. Jakie są Wasze krajobrazy? Ile w nich wiary w dobry koniec? 

Komentarze

  1. Mnie najbliższy jest las. Nie muszę tam o nikim myśleć. Zespalam się z naturą. I jezioro - tego tu nie wymieniłaś. Jezioro to kwintesencja spokoju. Las nad jeziorem - ideał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Napisałam, że nie wymieniłam jeziora i rzeki, a przecież o rzece pamiętałam, tylko o jeziorze nie i dlatego usunęłam swój komentarz. Życzę Ci końca i odpoczynku nad jeziorem w lesie.

      Usuń
    3. O rzekach wypowiedziałby się mój mąż, on kocha spędzać czas u porwanych brzegów.

      Usuń
  2. Mam ją na nowo... mój krajobraz myśli nabrał rumieńców :) Rozpoczęłam kurs on-line doskonalący moje kompetencje i dający nową perspektywę.. . umysł wszedł na poziom " twórczy"... kupiłam dwie wielkie kobaltowe donice szkliwione, posadziłam żółte kwiatki... znów chodzę z kijami...
    Będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że coś robisz dobrego dla siebie i masz w sobie radość, uczucie, że się polepszy.

      Usuń
  3. Skraj lasu i szemrzący strumyk z odległą panoramą zróżnicowanego zielonego terenu przed oczyma... to mnie wyciszyłoby. Do tego koniecznie śpiew ptaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny obraz i piękny dźwięk. Tam, gdzie jeżdżę latem jest taki park leśny i mnóstwo ptaków.

      Usuń
  4. Morze, las i kosmos - to moje miejsca mocy. Bardzo tęsknię za spacerem morskim brzegiem. Może jutro się wybiorę nad Bałtyk...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci, że masz tak blisko do morza. Dla mnie to osiem godzin jazdy pociągiem, ale warto.

      Usuń
  5. I don't have to think about anyone there. I am teaming with nature.
    Thanks for share this!

    prosphairshop human hair wig

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty